piątek, 25 grudnia 2020

Warszawa wzorem dla polskich miast

 Image may contain: text that says "NAZCA Non-state Actor Zone for Climate Action"

Warszawa jako pierwsze miasto w Polsce przystąpiła do Grupa C40,
... tj. sieci 97 największych miast na świecie, deklarujących działania na rzecz klimatu. Oznacza to dążenie do neutralności klimatycznej do 2050 roku, czyli wyeliminowanie emisję gazów cieplarnianych i zrównoważenie tych emisji, których ograniczyć się nie udało poprzez zwiększanie ich pochłaniania, np. dzięki sadzeniu drzew.

Oznacza to przygotowanie konkretnego planu inwestycyjnego. Przy jego pomocy zdefiniowany zostanie sposób osiągnięcia tego bardzo ambitnego celu redukcyjnego i określone wszystkie inwestycje, które będą konieczne, aby go realizować. Określone zostanie również, ile cały plan będzie kosztować. Posiadanie takiego planu ułatwi pozyskiwanie pieniędzy z zewnątrz, z Unii Europejskiej.
Wcześniej, w 2018 roku, Warszawa złożyła deklarację dotyczącą redukcji emisji gazów cieplarnianych o 40 proc. do roku 2030 (sic!).

Przypomnijmy, że podczas szczytu liderów państw członkowskich UE w czerwcu 2019, Polska – razem z Węgrami, Czechami i Estonią – zablokowały wpisanie takiego twardego deadline’u do oficjalnych dokumentów. Natomiast w grudniu 2019 Polska została tymczasowo wyjęta z porozumienia dotyczącego dążenia Unii do neutralności klimatycznej w 2050 roku. To absolutna kompromitacja polskiego rządu.
Na szczycie w lipcu 2020r. polski rząd również nie zadeklarował, że będzie dążył do osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 roku tak jak reszta Unii. Z brakiem takiego zobowiązania wiążą się poważne, finansowe konsekwencje.

Z kolej w trakcie "Szczytu Miast", zainaugurowanego w ramach COP24 w Katowicach 2018 przedstawiciele 23 kolejnych polskich miast – w tym Poznania - przystąpili do platformy NAZCA, która wspiera lokalne władze w podejmowaniu ekologicznych inicjatyw. Platforma stworzona w 2014 roku przez UNFCCC (Ramowa konwencja Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu) pomaga miejskim i regionalnym władzom w kształtowaniu polityki na rzecz klimatu i wspiera wszelkie proekologiczne inicjatywy. W bazie NAZCA znajduje się obecnie 20 tys. takich działań. Niestety do dzisiaj Poznań nie podał do bazy danych NAZCA wykazy działań jakie są realizowanie i planowane. Nie zrobił nic w tej materii (wg informacji uzyskanych w trybie dostępu do informacji publicznej)

wtorek, 24 listopada 2020

Kolejny krok rządu ku deprecjacji środowiska przyrodniczego

Krok po kroku niszczycielski walec prze do przodu

Ostatnio (listopad 2020), bez większego echa, rząd przyjął nowelizację ustawy, która załamuje obrońców przyrody. To plan, dzięki któremu Lasy Państwowe i łowiectwo zostaną podporządkowane ministrowi rolnictwa (zmieni swą nazwę na Ministerstwo Rolnictwa i Leśnictwa). A to - jak zauważają nieliczni komentujący - z zadowoleniem mogą przyjąć Ci, którzy chcą wyrżnąć czy to więcej lasów, czy to więcej zwierząt. 


 

Po przyjęciu nowelizacji przez Sejm teraz zajmie się nią Senat. Z jakim skutkiem? Zobaczymy.
A jest czym się martwić: pod zarządem LP w Poznaniu jest 830 ha lasów, w tym tak cenne jak naturalizowany park w Radojewie.

 A oto wybrane komentarze, które zdołałem odnaleźć w sieci: 

Mazowiecki Ruch Antyłowiecki na FB:  Należy oczekiwać, że przeniesienie #PZŁ i #LasyPaństwowe do „surowcowo-eksploatacyjnego resortu”, będzie miało 2 skutki:

 1. Totalne rżnięcie lasów obejmie „nie tylko posadzonych w rządki upraw, ale też cennych lasów bieszczadzkich, projektowanego Turnickiego Parku, Puszczy Bukowej, Puszczy Solskiej, Lasów Janowskich z resztkami głuszców oraz jednej trzeciej Puszczy Białowieskiej”, 

2. nasili się proces bezsensownej eksterminacji dzików pod hasłem walki z #ASF, zostaną podjęte próby zniesienia ochrony gatunkowej wilka i moratorium na odstrzał łosi oraz ułatwiony zostanie odstrzał innych chronionych gatunków zwierząt, w tym ptaków, czyli wszystkiego co przeszkadza „resortowi od ziemniaków, buraków, orki głębokiej i zbóż jarych oraz ozimych”❗

Adam Wajrak na FB: "To nie tylko wskazuje na surowcowe podejście do przyrody, ale również śmierdzi wstępem do prywatyzacji ogólnokrajowego dobra. Resort rolnictwa dotąd zajmował się podmiotami prywatnymi, a lasy w resortach rolnictwa są głównie w krajach w których ich znaczna cześć jest w prywatnych rękach." 

Szymon Hołownia na FB: "Prosty zabieg: w gestii ministra od rolnictwa, uprawy i hodowli znajdą się też lasy, czyli w myśleniu polskiej prawicy rezerwuary drewna i dzikie zwierzęta, czyli obiekty polowań." 

Małgorzata Tracz, szefowa Partia Zieloni i posłanka Koalicji Obywatelskiej: "Włączanie lasów do Ministerstwa Rolnictwa to przejaw traktowania ich jako zasobu, a nie jako przedmiotu ochrony. To samo zrobił prezydent Brazylii Jair Bolsonaro i jasno przyznawał, że chodzi mu o dalsze wycinanie lasów, a nie o ochronę." 

OKO.press, które jako jedno z nielicznych mediów próbuje nagłośnić problem w uzasadnieniu do ustawy napisano, że leśnictwo i łowiectwo są ściśle związane z rolnictwem. (...) Ale, co nowela kompletnie ignoruje, są one również przynajmniej równie silnie powiązane z ochroną środowiska, co zresztą jest zapisane zarówno w ustawie o lasach jak i prawie łowieckim. Dlatego nowela w sposób nieuprawniony redukuje leśnictwo i łowiectwo do rolnictwa. A to może mieć opłakane skutki dla polskiej przyrody."

za Szymonem Bujalskim, dziennikarzem dla klimatu

niedziela, 4 października 2020

A CO Z KLIMATEM Szanowni Radni i Szanowny Panie Prezydencie ?

 

Zmiany w budżecie Miasta na 2020 i kolejne lata 29 września uchwaliła Rada Miasta Poznania ...

 

 ... budżet bez wartej wzmianki kasy na mitygację, adaptację do zmian klimatycznych, ze śladowymi środkami na małą retencją i mniejszymi nakładami na miejską zieleń, niższą pomocą dla likwidujących kopciuchy, praktycznie żadnym budżetem na inne działania antysmogowe ( 0 zł na modernizację starych budynków komunalnych, zaledwie 2 mln żł na dotacje do wymiany kopciuchów 2 2022r.). I to w dobie pandemii, która wg WHO będzie trwała nie mniej niż 2 lata.
 

 
 
Zabrałem głos, krytyczny, na tej Sesji Rady Miasta.
Prezentowałem m.in. zdjęcie słynnego  zegara na Manhattanie, który odmierza czas do dnia katastrofy klimatycznej (tj. do dnia, kiedy temp. Ziemi wyniesie 1,5oC powyżej wartości sprzed epoki przemysłowej, punkt, od którego już nie będzie możliwości uniknięcia katastrofy). Pozostało niewiele ponad 7 lat. Dlaczego sytuacja ta nie znajduje zrozumienia w magistracie? Środki finansowe, jakie pojawiły się w budżecie na mitygację i adaptacje do zmian klimatycznych) to kropla w morzu potrzeb - bez znaczenia dla sprawy. 200.000 zł na panel obywatelski jest OKAY, ale od mieszania łyżeczką herbata nie staje się słodsza.
 
Dogłębnie rozczarowany, napisałem pismo do Prezydenta, do wiadomości radnym i mediom. Nie spodziewam się odpowiedzi. "Wadza" nie odpowiada na takie pisma. Udaje, że nie ma sprawy

Link do listu umieszczonego w chmurze 


 

czwartek, 10 września 2020

Raport WWF: W pół wieku zabiliśmy dwie trzecie wszystkich dzikich zwierząt na Ziemi

 Przerażające!

Trwa wielkie wymieranie na naszej planecie - dowodzi najnowszy raport WWF, międzynarodowej organizacji, która zajmuje się ochroną przyrody. Wynika z niego, że przez niecałe pół wieku średnia liczebność populacji dzikich zwierząt kręgowych na Ziemi, czyli ssaków, ptaków, płazów, gadów i ryb, zmniejszyła się aż o 68 proc.
 
Ujawniony dzisiaj "Living Planet Report 2020" to wszechstronna analiza stanu środowiska naturalnego, tworzona we współpracy z ponad 125 ekspertami z całego świata.
 

 








 
 zdjęcie: Gazeta Wyborcza
 

Polityka Mobilności Transportowej Miasta - trwają konsultacje społeczne

 

Polityka Mobilności Transportowej Miasta … bez większej refleksji nad interakcją ze środowiskiem
 
Trwają konsultacje projektu Polityki Mobilności Transportowej Miasta Poznania. To dokument ogólny, wskazujący kierunki rozwoju miasta w danym zakresie. Konsultacje projektu Polityki Mobilności Transportowej i Prognozy Oddziaływania na Środowisko dla tego dokumentu będą trwały do 23 września 2020 r. Oba konsultowane projekty oraz formularz do składania uwag dostępne są na https://www.poznan.pl/mobilnosc/
Są i linki do spotkań konsultacyjnych on line.
 
 
 
 
Cóż, to zbiór pobożnych życzeń, wielu bardzo słusznych,w które - gdyby miała realizować obecna ekipa magistratu i radnych - trudno uwierzyć, aby się ziściły
Jednym z poważnych wad jest pominięcie w kosztach inwestycji kosztów środowiskowych. Prawdą jest, że wciąż Unia nie może ustalić algorytmu szacowania tych kosztów. I co ciekawe nie ze strony administracji rządowych, samorządowych czy biznesu, ale ze strony przyrodników-ekologów. Targi trwają i wartość wycen. Jak wycenić samotne, stare drzewo, które wadzi społecznie uzasadnionej inwestycji? Jak go wycenić? Czy jest bezcenne czy powinno mieć realna wycenę przyrodniczo-kulturowo-społeczną? Ale wg jakiego algorytmu?

poniedziałek, 17 sierpnia 2020

A teraz coś co zaboli nieprzejednanych ekologów - bez atomu ani rusz

 


Transformacja energetyczna Unii Europejskiej musi uwzględniać energetykę atomową. Inaczej nie osiągniemy celu neutralności klimatycznej, a marzenia o 100 proc. zielonej energii w systemie energetycznym są nierealistyczne, piszą liczni eksperci i publicyści, w tym na łamach portalu WysokieNapiecie.pl.

sobota, 15 sierpnia 2020

Było źle, jest źle (smog)

 Smog i zmiany klimatyczne mają to samo źródło

Wiemy, że wielu – zawłaszcza młodych ludzi zatroskanych katastrofą klimatyczną – nie lubi problemu smogu. Nie docenia negatywnego jego wpływu na klimat, na faunę i florę,  (nie mówiąc o ludziach). A badania pokazują jak chorują choćby psy, które noszą mordki nad samą ziemią, gdzie jest najbrudniejsze powietrze. Jak wyglądają, jak są słabe drzewa wokół kombinatów przemysłowych wiemy chyba wszyscy. Smog to także emisja gazów cieplarnianych, o czym trzeba pamiętać.

Pani Agnieszka Szulc, odpowiedzialna w ZDM za zieleń przyuliczną, w prezentacji ukazuje skutki zimowego smogu ulicznego, w którym czasowo dominuje aerozol solny. Jak skraca to życie drzew z kilkudziesięciu lat do średnio 15, jak krzewy od strony ulicy usychają, jaka jest asymetria jakości zieleni niskiej przy jezdni, gdzie samochody jeżdżą szybciej (silniej unoszą aerozol), a gdzie wolniej.

Najnowszy raport Air Quality of Life Index o Europie pisze w całkiem pozytywnym tonie. Ale nie o Polsce (https://aqli.epic.uchicago.edu/news/new-data-reveals-little-progress-globally-in-reducing-air-pollution-over-the-last-two-decades/?fbclid=IwAR0tb1lzNkyE0FRGdMSJVTfFRF3X_TwY704Jg41tRGWtA2UwAtSwfCP4I7Q)

Jego autorzy – badacze z Uniwersytetu w Chicago – oceniają, że w ciągu ostatnich 20 lat nasz kontynent, jako całość poczynił ogromne kroki w walce ze smogiem. Europejczycy są w tym momencie narażeni na średnio 41 proc. mniej zanieczyszczeń niż jeszcze dwie dekady temu. Dzięki temu przewidywana długość życia zwiększyła się średnio o 9 miesięcy.

Niestety, chwilę później czytamy, że zdecydowana większość populacji kontynentu oddycha powietrzem niespełniającym norm wyznaczonych przez Światową Organizację Zdrowia.

Niechlubną palmę pierwszeństwa dzierży tutaj Polska: nasz kraj ma najbardziej zanieczyszczone powietrze w całej Europie. W tym momencie mamy więc wątpliwy przywilej oddychania powietrzem o najgorszej jakości w Europie – wynika z badania Air Quality Life Index. W największych miastach naszego kraju smog skraca oczekiwaną długość życia o ponad rok. Smog jest gigantycznym problemem zwłaszcza w Warszawie i Łodzi: badacze oceniają, że zmniejsza on przewidywaną długość życia warszawiaków aż o 1,2 roku.

Pamiętajmy, że powietrze poznańskie niewiele odbiega od warszawskiego i od 10 lat wciąż ma tę sama jakość, ten sam poziom przekroczeń norm emisji (rys. z „Rzeczypospolitej”) 


Koszt smogu

Zanieczyszczone powietrze jest zresztą problemem nie tylko zdrowotnym. Jak pisał portal INNPoland.pl, eksperci z Polskiego Instytut Ekonomicznego wyceniają straty ekonomiczne z powodu smogu na 111 mld zł rocznie.  Z kolei z szacunków polskiego Ministerstwa Zdrowia wynika, że wydatki na leczenie chorób spowodowanych złym powietrzem czy koszty związanych z tym zwolnień lekarskich, to dla budżetu koszt 13-30 mld euro rocznie.

Ile traci Poznań? Choćby na ćwierć milionie nieodpracowanych roboczogodzin rocznie? Na ciągłym dosadzaniu zieleni w miejscach zniszczonych smogiem? Na jakości nauczania dzieci z wysoką absencją na lekcjach (z powodów chorób układu oddechowego i niższej odporności systemu immunologicznego podczas epizodów smogowych)?

wtorek, 4 sierpnia 2020

Platforma NAZCA - Poznań przystąpił, nic nie zrobił


Wiceprezydent Kierzek-Koperska podpisała deklarację przystąpienia Miasta do Platformy

Tytuł "Proekologiczne miasta" to nadgorliwość autorów jednego z komunikatów medialnych


Pytanie do Prezydenta Miasta w trybie dostępu do informacji publicznej  (8 czerwca 2020):

>>> "W trakcie "Szczytu Miast", zainaugurowanego w ramach COP24 w Katowicach 2018 przedstawiciele 23 kolejnych polskich miast – w tym Poznań - przystąpili do platformy NAZCA, która wspiera lokalne władze w podejmowaniu ekologicznych inicjatyw. Platforma stworzona w 2014 roku przez UNFCCC (Ramowa konwencja Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu) pomaga miejskim i regionalnym władzom w kształtowaniu polityki na rzecz klimatu i wspiera wszelkie proekologiczne inicjatywy. W bazie NAZCA znajduje się obecnie 20 tys. takich działań.

Skoro Poznań przystąpił do platformy NAZC, to w trybie dostępu do informacji publicznej uprzejmie proszę o pełną informację jakie są widoczne w mieście tego efekty."

Odpowiedz Miasta (27 czerwca 2020): Miasto nic nie zrobiło, a nawet nie podało żadnych działań planowanych i realizowanych.


To obraz wagi jaką magistrat przykłada do mitygacji i adaptacji miasta do zmian klimatycznych.

Przykre

NAZCA (Non-State Actor Zone for Climate Action) działa przy Sekretariacie ds. Zmian Klimatu ONZ. Platforma stworzona w 2014 roku przez UNFCCC (Ramowa konwencja Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu) pomaga miejskim i regionalnym władzom w kształtowaniu polityki na rzecz klimatu i wspiera wszelkie proekologiczne inicjatywy. W bazie NAZCA znajduje się obecnie 20 tys. takich działań. Na COP24 przedstawiciele kolejnych 23 polskich miast podpisali "deklarację katowicką" ( w tym Poznań). Chcą razem działać przeciw zmianom klimatu. Łącznie platforma skupia już sto polskich miast.