Stanowisko
organizacji pozarządowych i obywatelskich w sprawie zagospodarowania stadionu im. E. Szyca w Poznaniu
Na obszarze po byłym stadionie
imienia Edmunda Szyca w Poznaniu w niedalekiej przeszłości firma deweloperska
chciała zbudować osiedle mieszkaniowe. Zdecydowanie przeciwni temu byli
społecznicy działający w stowarzyszeniu My Poznaniacy oraz mieszkańcy dzielnicy
Wilda jak i miasta Poznania. Jednoznacznie mówią o tym wyniki konsultacji
społecznych w sprawie przyszłego zagospodarowania terenu stadionu im. Szyca w
Poznaniu jakie odbyły się w maju 2012 roku. Konsultacje te miały charakter
sondażu deliberatywnego – przeprowadzono je z zastosowaniem narzędzi badań
społecznych. Wpierw przepytano reprezentatywną grupę 250 mieszkańców Wildy i
550 mieszkańców Poznania na temat tego jaką przyszłość widzą dla tego miejsca.
Wśród obu tych grup po około 40% głosów otrzymały wizje parku jak i dużego
obiektu sportowo-rekreacyjnego w tym miejscu. Następnie różni interesariusze, w
tym ówczesny prezydent miasta Ryszard Grobelny, przedstawiciele rad osiedli
Wilda i Stare Miasto, dewelopera – właściciela terenu, Stowarzyszenia
My-Poznaniacy, Stowarzyszenia Kupców Poznańskich przedstawili różne wizje zagospodarowania
tego miejsca. Po tym wieloaspektowymu uświadomieniu ludzi, przeprowadzono kolejne
głosowanie. Wizja parku w tym miejscu
zdecydowanie już zwyciężyła: otrzymawszy 76% głosów wśród mieszkańców miasta, i
81% głosów wśród mieszkańców Wildy.
foto: Grzegorz Stempiński
foto: Grzegorz Stempiński
Z tego też powodu – by zrealizować
postulaty mieszkańców - za kwotę 10 mln zł miasto odkupiło teren od właściciela.
Przedstawiciele miasta (m.in. wiceprezydent B. Guss, Ł. Mikuła) zapewniali na
łamach mediów, że wyznaczą ramy i przeprowadzą konkurs
urbanistyczno-architektoniczny, prezydent Jaśkowiak ponadto obiecywał
konsultacje z mieszkańcami. Obecnie natomiast w wyniku propozycji Joanny Jaśkowiak
koncepcja wybudowania w tym miejscu filharmonii staje się coraz bardziej
poważnie traktowana, a koncepcja stworzenia tutaj parku zdaje się obecnie bez
szczególnego uzasadnienia i przy braku konsultacji ze społeczeństwem przegrywać
na jej rzecz. Jest to nie do przyjęcia z naszej strony jak i z ze strony większości
mieszkańców miasta.
By poznać walory tego miejsca dnia 29
sierpnia 2019 odbyła się wizja terenowa z udziałem społeczników i przyrodników,
a także pojedynczych przedstawicieli miejskich urzędów. Następnego dnia odbyła
się specjalna sesja Komisji Dialogu Obywatelskiego ds. ochrony środowiska
poświęcona temu tematowi. Zaproszenie na oba wydarzenia zostało wystosowane do
szeregu poznańskich urzędników wysokiego szczebla, które jednak nie znalazły
czasu by przybyć ani nie poinformowały Komisji ds. ochrony środowiska o
powodzie swojej nieobecności, w tym między innymi: prezydent miasta Jacek
Jaśkowiak oraz zastępcy prezydenta: Mariusz Wiśniewski, Jędrzej Solarski,
Bartosz Guss, Katarzyna Kierzek-Koperska, przewodniczący Komisji Ochrony
Środowiska i Gospodarki Komunalnej Konrad Zaradny. Spośród urzędników miejskich
byli obecni jedynie przedstawiciele Miejskiej Pracowni Urbanistycznej, Wydziału
Urbanistyki i Architektury (prawdopodobnie poinformowani o zebraniu przez
wiceprezydenta B. Gussa) oraz Łukasz Mikuła, radny i przewodniczący Komisji
Polityki Przestrzennej i Rewitalizacji oraz Komisji Ochrony Środowiska i
Gospodarki Komunalnej. Brak prezydentów miasta na wizji terenowej i debacie
poświęconej opcjom zagospodarowania przedmiotowego obszaru jako park świadczyć
może o tym jak małe znaczenie dla nich ma głos społeczeństwa przy decydowaniu o
przyszłości tego obszaru przyrodniczo cennego.
Obszar stadionu im. E. Szyca jest
elementem klinowo - pierścieniowego systemu zieleni miasta Poznania. Studium
uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego
określa ten teren jako obszar strukturalnego klina zieleni. Miejscowy plan zakłada w tym miejscu teren zabudowy – usług sportu i rekreacji w obszarze funkcjonalnego śródmieścia o powierzchni zabudowy nie większej niż 30% powierzchni działki budowlanej i powierzchni biologicznie czynnej działki budowlanej nie mniejszej niż 40%. W trakcie dyskusji padło ze strony przedstawiciela miasta, że pożądany przez mieszkańców miasta park w tym miejscu jest zgodny z miejscowym planem.
foto: Tomasz Knioła
określa ten teren jako obszar strukturalnego klina zieleni. Miejscowy plan zakłada w tym miejscu teren zabudowy – usług sportu i rekreacji w obszarze funkcjonalnego śródmieścia o powierzchni zabudowy nie większej niż 30% powierzchni działki budowlanej i powierzchni biologicznie czynnej działki budowlanej nie mniejszej niż 40%. W trakcie dyskusji padło ze strony przedstawiciela miasta, że pożądany przez mieszkańców miasta park w tym miejscu jest zgodny z miejscowym planem.
foto: Tomasz Knioła
Przyrodnicy, którzy w 2019 roku
wykonali wstępne inwentaryzacje tego terenu stwierdzili, że jest on siedliskiem
dla kilku grup taksonomicznych zwierząt, spośród których większość jest prawnie
chroniona. Zaobserwowano przynajmniej 25 gatunków ptaków (w przypadku wykonywania
badań w sezonie lęgowym może to być siedlisko lęgowe lub żerowiskowe nawet 67
gatunków ptaków). Są to gatunki związane
z obszarami zadrzewień. Kluczowa dla ich występowania jest obecność dużych
obszarów spontanicznej roślinności: żywych i martwych drzew, krzewów, roślin zielnych
oraz liści wraz z różnorodnością siedlisk jakie one oferują, a gdzie ptaki
znajdują schronienie, miejsce zdobywania pokarmu i odbywania lęgów. Stadion to
żerowisko przynajmniej czterech gatunków nietoperzy. Wszystkie gatunki ptaków i
nietoperzy są chronione prawem. Z zakresu entomofauny stwierdzono 16 gatunków
mrówek (w tym 2 gatunki z czerwonej listy gatunków zagrożonych i 2 gatunki
chronione), 6 gatunków trzmieli (wszystkie są chronione), które w dużej ilości
żerowały na kwitnących kwiatach, 13 gatunków motyli dziennych, 2 gatunki ważek.
Źródłem pokarmu dla owadów są nektar i pyłek pochodzący z licznie kwitnących na
byłej murawie kwiatów. Owady rozmnażają się wśród roślinności, w glebie lub pod
elementami żelbetowymi i murowymi (którymi są przykładowo tysiące słupków po
ławkach na trybunie). Obecność zarówno miejsc żerowania jak i rozmnażania się w
jednym miejscu jest rzadkością na terenie miasta i stąd wynika znaczna
liczebność i różnorodność gatunkowa owadów na stadionie Szyca. Praca
przyrodników udowadnia, że obszar ten jest cenny dla zwierząt. Warto go
zachować także jako miejsce odkrywania przyrody w centrum dużego miasta przez
ludzi.
foto: Robert Kalak
Na terenie płyty stadionu wytworzyło się wielogatunkowe siedlisko, które mimo charakteru synantropijnego stanowi miejsce bytowania dla wielu gatunków owadów, ptaków (np. miejsce żerowania jerzyków spełniających tak ważną rolę w środowisku miejskim) i ssaków. Płyta stadionu to samorzutnie wytworzona łąka miejska, które są coraz bardziej popularyzowane w miastach jako przestrzenie zachowujące bioróżnorodność, zwiększające małą retencję, stanowiące siedlisko dla owadów zapylających oraz tanie w utrzymaniu.
Stadion Szyca w obecnej postaci jest
miejscem, które jest unikatowe i niezwykle cenne także na mieszkańców. Drzewa
rosnące na koronie tworzą efektywną barierę akustyczną i wizualną, tworząc
przestrzeń o zdrowym klimacie akustycznym, umożliwiającą konieczny dla zdrowia
psychicznego i dobrego rozwoju kontakt z przyrodą. Współczesne miasta stawiają
na zachowanie i powiększanie terenów zieleni miejskiej widząc w tym remedium na
zwiększające się problemy zdrowotne mieszkańców oraz mające wpływ na jakość
życia. Zgodnie z badaniami Światowej Organizacji Zdrowia, do 2030 roku depresja
stanie się najczęstszą chorobą diagnozowaną na świecie. Kontakt z przyrodą w
postaci różnych działań terapeutycznych (hortiterapia, dendroterapia,
ornitoterapia) jest zaś jednym z najbardziej efektywnych sposobów
przeciwdziałających depresji i wspomagających jej leczenie.
Stadion Szyca jest miejscem, który
należy zachować jako teren zieleni ogólnodostępnej z wprowadzeniem tu strefy
ostoi przyrody, na wzór Warszawy. W strefach takich naturalna przyroda ma
dominujące nad innymi znaczenie. Takie rozwiązania są stosowane we
współczesnych miastach dostosowujących się do zmian klimatu poprzez m.in
zwiększenie bioróżnorodności, retencji wód opadowych, powierzchni wpływającej
korzystnie na klimat miasta (przeciwdziałanie wyspie ciepła), powierzchni
biologicznie czynnej itp.
Stworzenie analogicznej struktury
przyrodniczej byłoby horrendalnie drogie, a nawet przy poniesieniu takich
kosztów funkcjonalność takiego miejsca byłaby nie porównywalna, gdyż odsunięta
w czasie zanim drzewa by urosły. Funkcja spontanicznych zakrzewień i zadrzewień
jest trudna do odtworzenia w sposób sztuczny, gdyż na stadionie zaszła w ciągu
kilku dziesięcioleci naturalna sukcesja, której nie odtwarza się współcześnie
przy okazji nowych założeń ogrodowych, lecz jedynie wprowadza zieleń urządzoną
bez wartości przyrodniczej.
Pod koniec czerwca b.r. w ramach
Generator Malta/Malta Festiwal Poznań odbyło się wydarzenie, którego celem było
zwrócenie uwagi na niezwykłe walory tego miejsca nazywanego nieużytkiem.
Podczas niego została obliczona szacunkowa suma emisji gazów cieplarnianych
wywołanych bezpośrednio lub pośrednio, jaka powstanie w wyniku zniszczenia
terenu przyrodniczego jakim jest stadion im. Szyca. Podsumowaniem działań
artystycznych była merytoryczna dyskusja na temat miejsca przyrody w mieście z
zaproszonymi gośćmi, w której wzięło udział około 50 osób. W jej trakcie padły
ważne stwierdzenia, które warto powtórzyć, gdyż mogą dać do myślenia
urzędnikom, którzy uważają, że mogą samemu wbrew głosowi społecznemu decydować
o losie tego miejsca, m.in:
- „To jest nasza odpowiedzialność i
nasza rola by mówić, że potrzeba terenów niezagospodarowanych i by o nie
walczyć.”
- „Zostawienie samosiejek nikomu nie
przynosi zysku. Wycinka i nasadzenia kompensacyjne generują koszty i zyski.
Zarabiają na tym firmy (...).”
- „Czemu głos ludzi, którzy chcą żeby
wszystko było urządzone jest ważniejszy od głosu tych, którzy nie chcą? Nie
wspominając nawet o interesach istot, które nie mogą się wypowiedzieć w tej
sprawie.”
Podkreślamy, że w chwili obecnej
stadion pokryty drzewami i krzewami stanowi obszar przyrodniczy w mieście,
ważny nie tylko dla zwierząt. Bierze udział w przewietrzaniu miasta, obniża
temperaturę, retencjonuje wodę, pochłania gaz cieplarniany - dwutlenek węgla oraz
zanieczyszczenia z atmosfery i tym samym łagodzi skalę smogu, zmniejsza efekt
miejskiej wyspy ciepła, korzystnie oddziałuje na samopoczucie oraz zdrowie,
łagodzi stres. Wyjątkowe w tym miejscu jest to, że stojąc na łące (dawnej płycie
boiska) obserwator nie słyszy i nie widzi miasta, co jest niecodziennym przeżyciem
dla każdego człowieka. Uczestnicy wizji terenowej z końca sierpnia mogli tego
osobiście doświadczyć i nadal polecamy wybrać się w to miejsce. Z kolei chodząc
wśród drzew po koronie stadionu panorama miasta na ogół jest także zasłonięta
przez drzewa jednak w kilku miejscach widzimy budynki i ulice.
Przypominamy o istnieniu poznańskiego
Programu adaptacji do zmian klimatycznych, który m.in. wnosi o ograniczanie
powstawania lokalnych wysp ciepła na zabudowywanych i betonowanych
powierzchniach. Zamiana około 6 ha pokrytego naturalną zielenią w tym wysoką obszaru
byłego stadionu na obiekty sportowe lub kulturalne, bez wątpienia przyczyni się
do zwiększenia efektu miejskiej wyspy ciepła, i stanowić będzie kolejny krok w
negatywnym wpływie miasta na kryzys klimatyczny. Zachowanie przedmiotowego
terenu jako park jest także zgodne z programem małej retencji wody w mieście. Wobec
nieustannie przekraczanych norm zanieczyszczenia powietrza należy uczynić
wszystko by kolejne budowle nie były lokowane kosztem likwidowanej zieleni
miejskiej w śródmieściu, która filtruje powietrze z zanieczyszczeń, lecz w
innych już pozbawionych wartości przyrodniczej i klimatycznej miejscach.
Proponujemy by teren byłego stadionu
im. E. Szyca zachować jako ostoję przyrody w mieście - jako siedlisko roślin i
zwierząt, z jednoczesną możliwością odkrywania ich przez mieszkańców miasta. W
odróżnieniu od parków miejskich - dzikość byłaby tu pozostawiona, a nie usuwana.
W tym celu należy zachować naturalnie rosnące drzewa i krzewy rosnące na
koronie stadionu. Ludzka ingerencja powinna ograniczyć się do usunięcia
ewentualnych śmieci z tego terenu. Roślinność zielną na płycie dawnego boiska
należałoby ocalić jako siedlisko owadów, a dla ludzi udostępnić poprzez
wybudowanie drewnianych pomostów uniesionych na kilkanaście centymetrów ponad
łąkę. W ten sposób zachowana zostanie kolorowa łąka i bogate siedlisko owadów,
a ludzie będą mieć możliwość ich odkrywania, poznawania i cieszenia się nimi.
Wpuszczenie ludzi na łąkę, wraz ze zwykle powiązanym z tym żądaniem umożlienia
biegania, spuszczania psów, grillowania i tym podobnych aktywności,
nieuchronnie skończyłoby się degradacją walorów przyrodniczych tego terenu, tak
jak to miało miejsce w innych przypadkach. Druga ścieżka spacerowa mogłaby przebiegać
tak jak obecnie po koronie stadionu wśród drzew i krzewów, pozwalając odkrywać
zarówno przyrodę jak i widok miasta ponad i pomiędzy drzewami.
Rozwiązanie proponowane przez nas – naturalny
park o oryginalnym owalnym kształcie na podwyższeniu byłej korony stadionu dookoła
łąki pełnej kwiatów i owadów - jest najlepszym rozwiązaniem z punktu widzenia
ochrony przyrody i klimatu na terenie miasta. Jest to jednocześnie zgodne z
wolą mieszkańców miasta, a przy tym jest wielokrotnie tańsza forma
zagospodarowania niż budowanie w tym miejscu obiektu sportowego lub muzycznego.
Na świecie dokonuje się rewitalizacji terenów niegdyś zielonych, a obecnie
zniszczonych przed nadmierną ingerencję człowieka, także w miastach. Tutaj
renaturalizacja dokonała się sama i jest to szczególna wartość w samym środku
miasta.
Przypominamy,
że wyniki sondażu deliberatywnego nadal zobowiązują urzędników miasta w tym
wybranego przez mieszkańców miasta Prezydenta Jacka Jaśkowiaka jak i podległe
mu jednostki, w tym Miejską Pracownię Urbanistyczną i Wydział Urbanistyki i
Architektury, do respektowania woli mieszkańców. Prezydent miasta jest
zobowiązany realizować nie własne wizje lub wizje niektórych członków swojej
partii, lecz wolę mieszkańców miasta.
foto: Tomasz Knioła
foto: Tomasz Knioła
Organizacje wchodzące w skład Komisji
Dialogu Obywatelskiego przy Wydziale Kształtowania i Ochrony Środowiska UM w
Poznaniu reprezentujące zarówno środowisko miejskich przyrodników, ekologów jak
i społeczników, rad osiedli i ruchów miejskich wyrażają chęć uczestnictwa w
dyskusji o tym miejscu, w tym współtworzenia ram dla konkursu urbanistyczno –
architektonicznego oraz uczestniczenia w ocenie prac konkursowych.
Komisja Dialogu Obywatelskiego ds. ochrony środowiska -
Wiesław Rygielski, przewodniczący
Klub Przyrodników Koło Poznańskie – Tomasz Knioła,
przewodniczący
Prawo do
Miasta – Dorota Bonk-Hammermeister, prezes zarządu
Koalicja
ZaZieleń Poznań – Agnieszka Malinowska, przedstawicielka. W skład Koalicji
wchodzą:
Stowarzyszenie Centrum Promocji Ekorozwoju
Klub Przyrodników Koło Poznańskie
Stowarzyszenie Urbanator
Stowarzyszenie Zielony Grunwald
Stowarzyszenie Kolektyw Kąpielisko
Zielona Starołęka
Inicjatywa Lokalna Stawy Umultowskie
Kolektyw Rozbrat
Osoby fizyczne
Stowarzyszenie
Krzyżanka - Piotr Sobisiak, przedstawiciel
Zielona
Starołeka - Karolina Wróblewska, przedstawiciel
Społeczna
Inicjatywa Lokalna Stawy Umultowskie - Boguslawa Spoz, przedstawiciel
Fundacja
Strefa Zieleni - Aleksander Kołodziej, przedstawiciel
Driada –
Bożena Siekańska, przedstawiciel
Stowarzyszenie
My Poznaniacy – Lechosław Lerczak, przedstawiciel
Stowarzyszenie
Centrum Promocji Ekorozwoju – Jakub Kotnarowski, przedstawiciel
Zarząd
Osiedla Wilda - Anna Gawrysiak-Knez, przewodnicząca
Stowarzyszenie
Wildecka Inicjatywa Lokalna WILdzianie - Hubert Kożuchowski, wiceprezes
Extinction
Rebellion Poznań
------------------------------------
Niewątpliwie, Poznań potrzebuje siedziby filharmonii z prawdziwego zdarzenia. Pytanie tylko, czy koniecznie musi ona powstać w południowym klinie zieleni?
Miasto za niebagatelną kwotę 10 milionów złotych odkupiło teren stadionu od prywatnego właściciela. I najwyraźniej zamierza tę transakcje zdyskontować. Cóż, rządząca Poznaniem klasa średnia – wyższa to raczej koneserzy kultury, niż miłośnicy przyrody.
Trudno się dziwić prezydentowi Jackowi Jaśkowiakowi, że dba przede wszystkim o potrzeby swojego elektoratu, nawet kosztem unikalnego układu klinów zieleni, dzięki któremu Poznań przez dziesięciolecia nie udusił się w miejskich wyziewach. Ale to nie oznacza, że trzeba taką postawę akceptować.
Te kliny zieleni to nie przypadek: powstały dzięki dalekosiężnej wizji profesorów Czarneckiego i Wodziczki, najwybitniejszych urbanistów, jakich wydał Poznań. Niestety, w dobie filozofii zysku za wszelką cenę są bez skrupułów stopniowo zabudowywane.
wykle tak jest, że im bliżej połowy kadencji samorządu, tym mniej włodarze skłonni są robić pro publico bono, a więcej na rzecz tych, którzy wynieśli ich do władzy. Było to aż nadto widoczne w poprzedniej kadencji prezydenta Jaśkowiaka.
Tylko co ma to wspólnego ze zrównoważonym rozwojem?
Przypomnę, co prezydent powiedział otwierając wczoraj na targach III Forum Rozwoju Miast „Mój cel jest jasny: chcę, by w Poznaniu dobrze czuł się każdy jego mieszkaniec, niezależnie od swojej zamożności, światopoglądu, wyznania czy orientacji seksualnej. By w naszym mieście żyło się dobrze i we wzajemnym szacunku”. Czyżby kolejna deklaracja bez pokrycia?
--------------------------------------------------
Komisja Dialogu Obywatelskiego przy Wydziale Kształtowania i Ochrony Środowiska UM w Poznaniu ogłosiła swoje stanowisko w sprawie zagospodarowania Stadionu Szyca. Komisja jest przeciwna budowie w tej unikalnej enklawie zieleni nowego budynku filharmonii, żąda pozostawienia tego miejsca jako naturalnego parku.
Zdaniem organizacji społecznych i pozarządowych skupionych w komisji, filharmonia powinna powstać gdzie indziej, a nie kosztem zieleni w tak zwanym południowym klinie. Komisja powołuje się na wynik konsultacji w formie sondażu deliberatywnego z 2012 roku. Stadion Szyca powinien pozostać terenem zielonym, a jego ewentualne zniszczenie byłoby „dramatycznie złym pomysłem” zwłaszcza w kontekście katastrofy klimatycznej i potęgowania się smogu w mieście. Przyrodnicy zwracają uwagę, że enklawa zieleni w centrum pełni rolę profilaktyki zdrowotnej mieszkańców.
Jednoznaczne wyniki sondażu
W uzasadnieniu stanowiska czytamy, że sondaż z 2012 roku, przeprowadzony z użyciem narzędzi badań społecznych na 250 mieszkańcach Wildy i 550 mieszkańcach całego miasta wykazał jednoznacznie, że uczestnicy sondażu chcą w tym miejscu parku (81% głosów mieszkańców Wildy i 76% mieszkańców Poznania). Badanie przeprowadzono w momencie, gdy aktualne były plany budowy na terenie stadionu osiedla deweloperskiego. Koniec końców, miasto wykupiło teren stadionu z rąk dewelopera za 10 milionów złotych.
-----------------------------------------------------------
Prezentacje dotyczące stadionu prezentowane na spotkaniu KDO:
------------------------------------
Filharmonia zamiast parku?
Może się prędko okazać, że zwycięstwo społeczników pragnących uratować stadion Szyca przez zakusami deweloperów jest pyrrusowe. Bloki wprawdzie tam nie powstaną, ale temu unikalnemu w skali miasta obszarowi grozi inny rodzaj zabudowy.Niewątpliwie, Poznań potrzebuje siedziby filharmonii z prawdziwego zdarzenia. Pytanie tylko, czy koniecznie musi ona powstać w południowym klinie zieleni?
Miasto za niebagatelną kwotę 10 milionów złotych odkupiło teren stadionu od prywatnego właściciela. I najwyraźniej zamierza tę transakcje zdyskontować. Cóż, rządząca Poznaniem klasa średnia – wyższa to raczej koneserzy kultury, niż miłośnicy przyrody.
Trudno się dziwić prezydentowi Jackowi Jaśkowiakowi, że dba przede wszystkim o potrzeby swojego elektoratu, nawet kosztem unikalnego układu klinów zieleni, dzięki któremu Poznań przez dziesięciolecia nie udusił się w miejskich wyziewach. Ale to nie oznacza, że trzeba taką postawę akceptować.
Te kliny zieleni to nie przypadek: powstały dzięki dalekosiężnej wizji profesorów Czarneckiego i Wodziczki, najwybitniejszych urbanistów, jakich wydał Poznań. Niestety, w dobie filozofii zysku za wszelką cenę są bez skrupułów stopniowo zabudowywane.
wykle tak jest, że im bliżej połowy kadencji samorządu, tym mniej włodarze skłonni są robić pro publico bono, a więcej na rzecz tych, którzy wynieśli ich do władzy. Było to aż nadto widoczne w poprzedniej kadencji prezydenta Jaśkowiaka.
Tylko co ma to wspólnego ze zrównoważonym rozwojem?
Przypomnę, co prezydent powiedział otwierając wczoraj na targach III Forum Rozwoju Miast „Mój cel jest jasny: chcę, by w Poznaniu dobrze czuł się każdy jego mieszkaniec, niezależnie od swojej zamożności, światopoglądu, wyznania czy orientacji seksualnej. By w naszym mieście żyło się dobrze i we wzajemnym szacunku”. Czyżby kolejna deklaracja bez pokrycia?
--------------------------------------------------
Stadion Szyca – społecznicy chcą naturalnego parku
Komisja Dialogu Obywatelskiego przy Wydziale Kształtowania i Ochrony Środowiska UM w Poznaniu ogłosiła swoje stanowisko w sprawie zagospodarowania Stadionu Szyca. Komisja jest przeciwna budowie w tej unikalnej enklawie zieleni nowego budynku filharmonii, żąda pozostawienia tego miejsca jako naturalnego parku.
Zdaniem organizacji społecznych i pozarządowych skupionych w komisji, filharmonia powinna powstać gdzie indziej, a nie kosztem zieleni w tak zwanym południowym klinie. Komisja powołuje się na wynik konsultacji w formie sondażu deliberatywnego z 2012 roku. Stadion Szyca powinien pozostać terenem zielonym, a jego ewentualne zniszczenie byłoby „dramatycznie złym pomysłem” zwłaszcza w kontekście katastrofy klimatycznej i potęgowania się smogu w mieście. Przyrodnicy zwracają uwagę, że enklawa zieleni w centrum pełni rolę profilaktyki zdrowotnej mieszkańców.
Jednoznaczne wyniki sondażu
W uzasadnieniu stanowiska czytamy, że sondaż z 2012 roku, przeprowadzony z użyciem narzędzi badań społecznych na 250 mieszkańcach Wildy i 550 mieszkańcach całego miasta wykazał jednoznacznie, że uczestnicy sondażu chcą w tym miejscu parku (81% głosów mieszkańców Wildy i 76% mieszkańców Poznania). Badanie przeprowadzono w momencie, gdy aktualne były plany budowy na terenie stadionu osiedla deweloperskiego. Koniec końców, miasto wykupiło teren stadionu z rąk dewelopera za 10 milionów złotych.
-----------------------------------------------------------
Prezentacje dotyczące stadionu prezentowane na spotkaniu KDO:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz